Justyna Kępka
Redakcja tlumaczeniabezbiura.pl
Kiedy ludzie decydują, którego języka się uczyć, jednym z najczęstszych argumentów jest to, jak bardzo użyteczny jest dany język.
To, co jest użyteczne, a co nie w danym języku, może się oczywiścieróżnić, ale ja lubię myśleć, że użyteczność jest zazwyczaj mierzona poprzez odpowiadanie na pytania takie jak:
Bez względu na to, jakiego języka się uczysz, odpowiedzi na te pytania będą się różnić w zależności od tego, kim jesteś, gdzie mieszkasz i czym się zajmujesz zawodowo.
Ale niezależnie od tych różnic, jestem pewien, że mógłbym teraz przeprowadzić ankietę wśród wszystkich czytelników tego bloga i znalazłby się jeden język, który byłby na szczycie - lub bardzo blisko szczytu - listy każdego z nich:
Angielski!
Angielski jest dziś wszędzie. Uczy się go w szkołach, widać go na ekranach telewizorów i słychać w ulubionych piosenkach. Internet, szczerze mówiąc, jest nim usiany.
Cały ten angielski wszędzie jest świetny, tak długo jak uczysz się angielskiego, lub potrzebujesz go do szkoły, lub pracy.
Ale co jeśli nie uczysz się angielskiego? Co jeśli uczysz się innego języka, takiego, na którym zależy Ci o wiele bardziej niż na angielskim?
Czy wtedy angielski jest dobry? A może po prostu przeszkadza?
Przedyskutujmy wpływ, jaki użyteczność angielskiego ma zarówno na osoby uczące się języka, jak i nie uczące się go, i zdecydujmy, czy ten cały angielski pomaga czy przeszkadza w nauce języka.
W pewnym sensie, rodzimi użytkownicy języka angielskiego są szczęściarzami; ponieważ posługują się natywnie najpopularniejszym na świecie językiem, nie muszą podejmować wysiłku nauki innych języków.
Minusem jest to, że skoro użytkownicy języka angielskiego nie muszą uczyć się języków obcych, to z reguły nie uczą się ich wcale. Co najwyżej rodowici Anglicy z USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Australii, RPA i tak dalej, mają trochę doświadczenia z językami obcymi w szkole, ale nigdy nie postrzegają ich jako czegoś więcej niż przedmiot akademicki.
A ponieważ ich niepewna znajomość francuskiego, hiszpańskiego czy niemieckiego nigdy nie będzie tak użyteczna, jak ich żelazna znajomość angielskiego, posuwanie się dalej niż do podstaw tych języków może być często uważane za stratę czasu.
Dotyczy to nawet rodowitych Anglików, którzy znaleźli się poza swoim krajem ojczystym. Ponieważ angielski jest językiem turystyki, niezwykle łatwo jest znaleźć ogromne grupy anglojęzycznych emigrantów w niemal każdym zakątku świata.
Wszystko, co anglojęzyczny podróżnik musi zrobić, to znaleźć te grupy, a prawie nigdy nie będzie musiał zawracać sobie głowy innym językiem, nawet jeśli mieszka za granicą przez lata.
Co ciekawe, grupa rodowitych Anglików, którzy najbardziej cierpią z powodu popularności języka angielskiego, to rodowici mieszkańcy, którzy rzeczywiście chcą się uczyć innych języków.
W tym przypadku problem pochodzi od innych osób uczących się języka angielskiego, które chcą się spotykać, rozmawiać i wchodzić w interakcje z rodowitymi Anglikami tylko po to, aby ćwiczyć język.
Ponieważ język angielski jest popularny, osoby posługujące się nim są popularne i może być trudno odróżnić, kto lubi cię za to, kim jesteś, a kto tylko za słowa wychodzące z twoich ust.
Nawet jeśli uczący się języka angielskiego mają szansę mówić w swoim języku docelowym, mogą napotkać inny problem. Jeśli mają trudności, rozmowa automatycznie powróci do najlepszego wspólnego języka. A tym językiem jest oczywiście angielski!
Język angielski może również przeszkadzać w życiu i nauce języka osobom nie będącym rodzimymi użytkownikami języka angielskiego.
Jako osoba nie będąca rodzimym użytkownikiem języka angielskiego, zauważyłam, że może się to przejawiać na dwa sposoby: wewnętrznie i zewnętrznie.
Wewnętrznie, angielski może być przeszkodą, kiedy próbujesz mówić w obcym języku, w którym nie czujesz się zbyt komfortowo. Ponieważ angielski jest popularny na całym świecie, pokusa, aby przejść na angielski może być przytłaczająca, zwłaszcza gdy jesteś zdenerwowany.
Zewnętrznie, angielski może być przeszkodą, gdy w grupach towarzyskich znajdują się ludzie z różnych krajów. Jest to szczególnie powszechne w Europie, która jest małym kontynentem, na którym używa się kilkudziesięciu różnych języków.
Jeśli spędzasz czas z grupą ludzi, którzy mówią w lokalnym języku równie dobrze, nie ma wielu problemów. Jeśli jednak choć jedna osoba w tej grupie ma problemy z lokalnym językiem, wtedy grzeczną rzeczą do zrobienia jest (ponownie) przejście na angielski, "najlepszy" wspólny język.
Pomimo tego, co napisałam powyżej, nie wszystko jest złe i ponure - istnieje wiele sposobów, w których znajomość języka angielskiego może pomóc w nauce języka, a nie przeszkodzić.
Na przykład:
Jeśli, pomimo powyższych korzyści, nadal uważasz, że angielski często stoi pomiędzy Tobą a lepszą nauką języka, jest kilka rzeczy, które mogę Ci polecić:
Po pierwsze, i najważniejsze, ucz się języka docelowego najlepiej jak potrafisz! Im niższy jest Twój poziom, tym bardziej prawdopodobne jest, że będziesz kuszony do używania angielskiego i tym bardziej prawdopodobne jest, że inni ludzie będą kuszeni do używania go z Tobą.
Po drugie, unikaj "angielskich baniek"! Niezależnie od tego, czy jesteś rodowitym Anglikiem czy nie, Internet sprawia, że zbyt łatwo jest spędzić cały dzień albo w języku angielskim, albo w swoim ojczystym.
Jeśli to konieczne, stwórz bańkę immersyjną, ale pełną wszystkiego i niczego w twoim języku docelowym, a nie angielskim!
Po trzecie, naucz się zadawać typowe pytania wyjaśniające w swoim języku docelowym. Angielski najczęściej "wkrada się" do Twojej nauki języka, kiedy masz wątpliwości lub chcesz zadać pytanie.
To, co musisz zrobić, to zwalczyć pokusę i wyraźnie nauczyć się zadawać te pytania wyjaśniające (np. "Jak powiedzieć X?", "Czy możesz powtórzyć to jeszcze raz, proszę?") w języku, którego się uczysz.
Na koniec, nie pozwól, aby ktokolwiek zmuszał Cię do używania angielskiego, jeśli nie chcesz. Na świecie jest mnóstwo ludzi i jeśli chcesz osiągnąć sukces w nauce języka, będziesz musiał spędzać dużo czasu na rozmowach z ludźmi, którzy chcą z Tobą rozmawiać w tym języku.
Jeśli natkniesz się na kogoś, kto po prostu chce wykorzystać Twoje umiejętności językowe, po prostu zminimalizuj kontakt i idź dalej.
A więc, co o tym sądzisz? Czy popularność języka angielskiego pomaga Ci czy szkodzi jako osobie uczącej się języka.
Czy jest to błogosławieństwo, czy przekleństwo?
Osobiście, skłaniam się ku temu, że nie jest to ani jedno, ani drugie. Angielski nie jest ani dobry, ani zły. To tylko narzędzie.
Narzędzia nie mają sumienia, ani moralności. Mogą Ci pomóc lub zaszkodzić, ale to od Ciebie zależy, które z nich wybierzesz.
Tak jak cierpiałem z powodu wielu wad języka angielskiego opisanych tutaj, tak samo czerpałem z niego ogromne korzyści. Używam go nieustannie - w pracy, w moim kręgu towarzyskim, w podróży i podczas nauki. Pomógł mi on w wielu, wielu rzeczach, w tym w dostarczeniu tego artykułu do Ciebie, dzisiaj.
Nie wiem, jaka jest Twoja historia z językiem angielskim, ale wiem, że czy go kochasz, czy nienawidzisz, on tu zostanie, przynajmniej na to życie. Więc nie patrz na niego jak na przeszkodę. Postrzegaj go jako kamień milowy, który pomoże Ci osiągnąć większe szczyty!
Redakcja tlumaczeniabezbiura.pl